Trochę mi się to wszystko kupy nie trzyma.. Pewnie źle poskręcałam bo głowa trochę za bardzo się kiwa u jednej lalki, drugiej nawet nie próbowałam obitsu zakładać bo kupiłam w kompletnie złym kolorze. No ale to chyba normalne doświadczenia przy pierwszych lalkach tego typu. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i kilka fotek zrobiłam.
Ja się nie będę mądrzyć, bo obitsu zakładałam tylko docolli, ale kiedyś wyszperałam kilka tutoriali, może Ci się przydadzą:
OdpowiedzUsuńhttp://madtelepath.blogspot.com/2013/02/transplantacje-obitsu.html
Nie mogę się napatrzeć na wigi dziewczynek...
Dziękuję, skorzystam
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa postanowiłam zostawić wszystkie moje lale na oryginalnych ciałkach. Nie potrzebuje aż takiej artykulacji do zdjęć. Po prostu w oryginalnych ciałkach wydają mi się całością. :)
OdpowiedzUsuńTe lalki mają mi służyć jako modelki do szycia i dziergania więc obitsu będzie przydatne
Usuńspróbuj nałożyć gumkę recepturkę na mocowanie w szyi,które wchodzi w łebek,to pomaga w moim przypadku :)
OdpowiedzUsuńz czego te wigi? z "mkaronów"?? boskie a'la dredy!
Dziękuję, uszczelniłam trochę i jest lepiej ;) a włosy z makaronów
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńśliczny dietetyczny makaron - szał ciał <3
OdpowiedzUsuń