piątek, 19 lipca 2013

Galadriela

Udało mi się uszyć pelerynę i zrobić diadem i broszkę. Sobotę i niedzielę poświęcę na włosy i twarz. Mam nadzieję że zdjęcie głowy nie przysporzy mi zbyt wielu problemów
Kilka fotek z Lenką w tle. Obraziłaby się gdybym jej nie umieściła bo asystuje mi w każdej sekundzie pracy nad Galadrielą :)


 











a na koniec  fotka z mojego ogrodu :)


8 komentarzy:

  1. Dawkujesz nam przyjemność:)A człowiek chciałby więcej i więcej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bym chciała pokazać już całość :) ale grzebię się strasznie :)

      Usuń
  2. Przepiękna suknia i dodatki ! Podziwiam za cierpliwość...mnie toby chyba szlag trafił,gdybym miała ręcznie przyszyć taką masę koralików o.O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pewnie byłam zegarmistrzem w poprzednim wcieleniu bo im większa dłubanina tym większą mam frajdę :)

      Usuń
  3. Ta koniczyna na pewno przyniesie ci szczęście i uda ci się szybko skończyć i pokazać nam Galę w całej okazałości!
    I tak fotki zrobiłaś piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczności! podziwiam!

    zapraszam po wyróżnienie:
    http://lalkacrochetka.blogspot.com/2013/09/wyroznienie-liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  5. przedostatnie zdjęcie jak ze snu albo z legend, klechd domowych...
    "jak to drzewiej bywało - gdy dajmy na to królewienką się bywało..."

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło