repaint, reroot i inne przeróbki.
Ostatnie odważne :D
było jeszcze jedno ( naprawdę odważne) ale usunęłam...
Poczułam się jak podglądaczka ;)
one się z tym nie kryły....dobrze że nie doszło do czegoś więcej bo bym miała małe monsterki :)
No wiesz, patrząc z drugiej strony - niezły biznes byś z tego miała;)
Nie przypominają oryginałów, są jak z innej bajki, wspaniałe! Nadałaś im nowe życie ;)))
no fakt, następnym razem nie będę im przeszkadzać... :)
A może ona się uderzyła i on "dmucha" ;))Super fotki! To "odważne" zdjęcie też!Fajnie pokazałaś to sekretne życie lalek!
hmmm...myślisz że ''dmuchał'' :) no może, może...na wszelki wypadek mam tą parkę na oku...
siedziały obok sienie - powiadasz - A-H-A, tak teraz się to nazywa, no cóż, będę więc uważniej dobierała siedzące towarzystwo...
będzie mi miło
Ostatnie odważne :D
OdpowiedzUsuńbyło jeszcze jedno ( naprawdę odważne) ale usunęłam...
UsuńPoczułam się jak podglądaczka ;)
OdpowiedzUsuńone się z tym nie kryły....dobrze że nie doszło do czegoś więcej bo bym miała małe monsterki :)
UsuńNo wiesz, patrząc z drugiej strony - niezły biznes byś z tego miała;)
UsuńNie przypominają oryginałów, są jak z innej bajki, wspaniałe! Nadałaś im nowe życie ;)))
OdpowiedzUsuńno fakt, następnym razem nie będę im przeszkadzać... :)
UsuńA może ona się uderzyła i on "dmucha" ;))
OdpowiedzUsuńSuper fotki! To "odważne" zdjęcie też!
Fajnie pokazałaś to sekretne życie lalek!
hmmm...myślisz że ''dmuchał'' :) no może, może...na wszelki wypadek mam tą parkę na oku...
Usuńsiedziały obok sienie - powiadasz - A-H-A,
OdpowiedzUsuńtak teraz się to nazywa, no cóż, będę więc
uważniej dobierała siedzące towarzystwo...