Dziś żeby nie wklejać kolejnych lal pokażę Wam kawałek mojej pracowni.Mimo wielu prób ogarnięcia tej przestrzeni doszłam do wniosku że nie da się tam zrobić porządku. Wszystkie te malutkie przedmiociki mają oczy i patrzą na mnie z wyrzutem kiedy staram się je upchać do szuflad albo szafek. Nie poddaję się jednak i będę nad tym pracować :)
Ta część wygląda troszkę lepiej :)
A to moje ulubione farby i lakiery modelarskie
O matko! Jak ja kocham takie miejsca!!
OdpowiedzUsuńNie sprzątaj! Absolutnie!
Taki "twórczy nieład" jest najlepszy do myślenia :)
Wyobrażam sobie te malutkie, smutne oczka różnych przedmiotów :))
te oczka czasami bywają niestety wredne...chowają się po kątach i nie pozwalają odszukać :)
Usuńnazwałabym to "artystycznym nieładem",ale tam wcale nie ma nieładu!wszystko ma swoje miejsce! :D
OdpowiedzUsuńmusiałabym pokazać resztę :( nie byłoby już takiego wrażenia :)
UsuńTyś bałaganu nie widziała :D
OdpowiedzUsuńwidziałam :) wystarczy że biorę się do pracy i usiłuję znaleźć jedną malutką koroneczkę potrzebną mi NATYCHMIAST..sajgon gotowy, po czym okazuje się że koroneczka wcale mi się nie przydała...:)
OdpowiedzUsuńPracownia z prawdziwego zdarzenia :) z tej perspektywy wygląda na bardzo poukładaną :D moje próby organizacji tymczasowego kącika zawsze spalają na niczym i wszystko muszę potem układać i chować ;/
OdpowiedzUsuńWOW:) Zapasy masz spore. Ale bałaganu to ja tam nie widzę, wszystko ładnie poukładane:)
OdpowiedzUsuńWklejenie tych zdjęć bardzo mnie zmotywowało. Od wczoraj ogarniam i urządzam pracownię od nowa. Mam nadzieję że będzie wygodniej bo zagospodarowuję większą przestrzeń.
OdpowiedzUsuńparapety mają tę cudowną właściwość rozciągania się według potrzeb
OdpowiedzUsuńi pragnień mieszkańca - niech zatem moc parapetu będzie z Tobą!