Okazuje się że robienie zdjęć pullipince to nie to samo co fotografowanie monsterki... 90% fotek jest nieostrych, źle skadrowanych i ogólnie jakoś do dupy.
Muszę spróbować w plenerze może bedzie lepiej.
Na dokładkę nie mam żadnego programu do obrabiania zdjęć, laptop zepsuty a zdjęcia robione telefonem jak widać.
Niebawem powinno przyjść nowe obitsu dla małej Alicji to wtedy poszalejemy. Tymczasem przymierzam jej ubranka monsterkowe i wydaje mi się że mają podobny rozmiar.
Ps. Udało mi się ściągnąć jakiś programik do poprawiania fotek i trochę się nim pobawiłam
fajnie jej z tą opaską na włosach :)
OdpowiedzUsuńCiszę sie że sie podoba bo ja cieszę się jak dziecko z tej lalki
UsuńPasują Monsterowe ciuchy? Bo mi się zdaje, że ciut za wąskie w pasie i nieco za małe. Ale może powinnam jeszcze raz spróbować :)
OdpowiedzUsuńPiękna lala. Jakieś inne plastiki w planach? :)
Ps. Dobrze, że wróciłaś.
W planach mam Dala no ale musi poczekać. Może posprzedaję trochę szmatek na pullipki to zarobię. Monsterkowe są trochę za małe ale mam trochę uszytych za dużych to teraz jak znalazł.
Usuńświetne odbicie w szybie..
OdpowiedzUsuńTeż lubię to zdjęcie ale wymaga dopracowania
Usuńzdjecia w ciemnościach rób na statywie albo z samowyzwalacza
OdpowiedzUsuńProblem w tym że nie mam aparatu... zdjęcia robione tabletem więc i tak chyba nieźle wyszły.
UsuńFajne zdjęcia, takie ''klimatyczne'', tylko to pierwsze..tak jakoś według mnie za dużo grzebałaś z nim
OdpowiedzUsuńI taka rada..jeżeli jest ciemno nie rób zdjęć z lampą bo wtedy włoski strasznie się błyszczą i średnio wygląda ;)
Zgadzam sie z Tobą. Pierwsze przesadzone ale chciałam wypróbować efekt ;) Co do lampy to jej nie posiadam. Zdjęcia robione tabletem w zastanym świetle.
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo ładne, klimatyczne. :))
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa pulipanny w Twoich rękach...
OdpowiedzUsuńBardzo dobre zdjęcia ! WSZYSTKIE !..
OdpowiedzUsuńCzasem myślę, że dobrym sprzętem trudniej jest zrobić to, co się chce, niż jakimś przypadkowym, w spartańskich warunkach...
Bo NIE JEST ważny sprzęt, lecz oko ARTYSTKI...
Voila...
Miro.
cudowna czarnuszka - zielone patrzałki aż hipnotyzują, mniam <3
OdpowiedzUsuń