To już chyba ostateczna wersja lali. Wymieniłam rajstopki,smyczkę, psa i poszłyśmy na spacer. Uwielbiam zdjęcia plenerowe z lalami. Kompletnie nie przeszkadza mi że wychodzą czasem nieostre a czasem prześwietlone.Plener dodaje im realności i w jakiś magiczny sposób ożywia lalkę. Dziś przedstawiam spacer z psem :)
Jestem absolutnie zauroczona- zarówno repaintem, ciuszkiem, jak i filcowymi zwierzakami!
OdpowiedzUsuńbaaaaaaaaaardzo miło czytać takie słowa :) dziękuję
OdpowiedzUsuńpsinka ujmuje za serce - a sukienka klimatyczna - i choć bardziej
OdpowiedzUsuńnasunęła mi filmy kostiumowe - troszkę jakby i "Amelii" załapała...